Błędy jak coś to poprawię jutro, a na pewno będą. Kuba rzyga, Szymon pojechał a Szabelka śpi, a ja siedzę i piszę i tak przy okazji to komary mnie gryzą. Mogłabym opisać ten wieczór milionem słów, ale nie mam siły, bo sama jestem pijana. Jest zajebiście, to jedna z najlepszych nocy w moim życiu, kocham to życie, bo jest zajebiste, dzięki takim nocą jak ta. Ogarnę jutro, pozdrawiam, najebana ale w pełni szczęśliwa ja. xoxo i buziaczki ode mnie mordki ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz