czwartek, 8 sierpnia 2013

Krótko i na temat. Po prostu jest źle.

Nie wiem dlaczego piszę akurat dziś, a nie jutro. Dlaczego wieczorem, a nie rano, piszę, bo piszę, nie wiedząc nawet po co to robię. Gdy prosty kawałek drutu popieścisz co nie co młotkiem, to kawałkiem drutu będzie nadal, tyle, że nie już takim prostym. Proste zjawisko, ciekawi mnie czy odwracalne. Twoje życie jest nudne, proste, chcesz by było zajebiste, więc sięgasz po młotek, ale przez przypadek rozpierdalasz przy okazji też samego siebie.  Jak to jest i na czym to polega? Chciałabym móc czasem nie myśleć, wysłać głowę na urlop, dać myślom wyjechać gdzieś daleko. Warto jest mieć marzenia, nawet te pozornie niemożliwe. Zbieram słowa i układam je w zdania, które nie mają ani większego, ani mniejszego sensu... co się ze mną dzieję? Pogoda jest piękna, ale we mnie nie ma życia. Drucik wykrzywił się chyba trochę za bardzo, czuję, że nie istnieję, czuję to jak bardzo się nie czuję... jestem taka zmęczona. I robię rzeczy, które są złe, wiedząc, że są złe i wiedząc, że nie wolno robić źle. Niszczę samą siebie, w pełni wiedząc, że nie powinnam niszczyć samej siebie. Z dnia na dzień jestem coraz słabsza, a to tylko i wyłącznie moja wina. Potrzebuję odpoczynku, chciałabym móc dzisiaj zasnąć... trochę tęsknię, za anonimowym pisaniem, bo pokazując twarz ciężko jest się przyznać do tego całego gówna... nawet przed samą sobą.

Do napisania, o ile w ogóle, sama nie wiem kiedy.

1 komentarz:

  1. Też tak miałam , musisz znaleźć samą siebie ale nie tą zagubioną lub taką jaką widzą ją inni. Musisz znaleźć tą szczęśliwą siebie.Jesteśmy tym co nas uszczęśliwia ; )A to co nas smuci niszczy nas od środka i pozostawia pustkę.

    OdpowiedzUsuń