wtorek, 16 kwietnia 2013

#15

Jestem szczęśliwa, aby po chwili znowu być nikim. Ciągle nikim jestem i pewnie zawsze będę, bo nie dam rady być kimś lepszym, a gorszym to się już chyba nie da. Jestem do niczego. Mogę sobie płakać, głodzić się, wypalić nie wiadomo ile fajek, wyrzygać wszystkie wnętrzności, a i tak będę nikim. Czasem wydaję mi się, że tylko dobry ze mnie temat do plotek, rozmów. Ja naprawdę nie mam już nikogo, nie mam przyjaciół, oni pewnie chętnie poszliby na imprezę, zaraz po moim pogrzebie. A kiedyś byłam szczęśliwa...

Jest gorzej, wydaje się że lepiej, potem gorzej, gorzej, gorzej, a potem znowu wydaję się, że lepiej. Nie jest dobrze, bo jestem beznadziejna.

Nie lubię tych słów, ani tych jej komentarzy. Chcę coś powiedzieć, a nigdy nie przeklinałam, gdy coś do niej mówiłam. Po czym, dowiaduje się, że jestem kurwą, debilem pierdolonym. Ja już to wiem, nie musisz mi tego, tak często przypominać!

Mamo, to boli. Beznadziejnie jest kogoś kochać i nienawidzić jednocześnie, ale wiesz co? Moje uczucia odnośnie Ciebie już powoli się wypalają, niedługo nie będę czuła już nic, a ty będziesz mi równie obcą osobą jak te które istnieją, a nigdy nie widziałam ich na własne oczy. Będziesz jedną z wielu nic nie znaczących dla mnie ludzi. Jest mi przykro, że jestem taka beznadziejna, że urodziłaś takie beznadziejne dziecko. Wierzę, że byłabyś szczęśliwsza beze mnie, na pewno. Jestem syfiarą, mam bałagan w pokoju? Kiedy ty wreszcie zrozumiesz, że cierpię, że jest mi źle, że codziennie palę, prawie że codziennie wymiotuje, a wieczorami płaczę, że nienawidzę tego domu. Mieszkam w miejscu, które mnie zabija. Jest mi źle i wiesz co? Jeśli kiedykolwiek to przeczytasz to wiedz, że już czekam na aż mnie nazwiesz "pierdoloną kurwą"!

Nie czuję już nic. Ty też jesteś nikim dla mnie, bo ja przecież jestem pierdoloną kurwą. Ciekawe czy z podciętymi żyłami, też bym ją była, przy tobie mam na to ochotę, ciekawe czy wiesz, ale to nie pierwszy raz... Kocham Cię Mamo. Mogłabym być przecież martwą pierdolona kurwą, no nie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz