Kiedyś myślałam, że moje życie jest tragedią, później, że komedią, teraz wiem, że ono po prostu jest czasem tak żałosne, że można się i śmiać i płakać jednocześnie. Aż szkoda o tym wszystkim tu pisać. Nie do opisania zwyczajnie, jest to jak bardzo wykładam lachę na szkołę (choć to akurat pierdole), jak bardzo jestem myślami na jakiejś innej orbicie (co jest w sumie główną przyczyną pierwszego) i jak bardzo czuję się kaleką, bo wczorajszej wizycie u Pana doktora ortopedy. Od dziecka panicznie boję się lekarzy, szpitali i tego wszystkiego co w jakikolwiek sposób jest z tym powiązane. Choć przyznaje, że tego pana ortopedę nawet polubiłam, mógłby być moim nowym "dziwnym" kolegą, których ostatnio mi nie brakuje. Chociaż nie, ja nie mogę powiedzieć, że go lubię, bo jest lekarzem, a ja lekarzy nie lubię ;P Takie tam, stawy mi tylko zanikają i piję takie ohydne coś, co się daję do wody, a woda się od tego zmienia w gówno i trzeba to wypić, żeby stawy doszczętnie się nie skruszyły. Rzeczywiście przez moment czułam się jak kaleka, ale ryczenie mi pomoże? Wolę się pośmiać ironicznie, z durnych ludzi, bo to akurat lubię najbardziej.
I nagła zmiana tematu! Oczywiście, każdy chyba wie, że czas lubi zapierdalać, a moja studniówka już w styczniu. Szczerze nie jaram się tą imprezą jakoś tak bardzo... co mi po pałacach, po tym, że będę siedzieć z ludźmi, których czasem lubię, a czasem nie. Z drugiej strony, moja mamusia strasznie się przejmuje... chcę mi zafundować kieckę na zamówienie... tak chcę mieć podobną do tej powyżej <3 A do tego mama stwierdziła, że koniecznie potrzebuję też drugą kieckę, tylko, że krótką, bo w jednej cały wieczór, przecież będzie niewygodnie. Taaak to bardzo w mojej mamy stylu, ale wolę się już nie odzywać, nie chcę awantur, a mama jeśli tak bardzo uważa, że ma aż taki nadmiar pieniędzy i czasu, to proszę bardzo. Po za tym, nie miałabym serca, jej sprawia taką ogromną radość robienie ze mnie manekina, mnie też to w sumie trochę cieszy, nawet jeśli to tylko kawałek szmaty, to w końcu jedyny w swoim rodzaju. I do tego, moja osoba towarzysząca też jara się tym bardziej niż ja... choć to przyznam, że mnie akurat bardzo cieszy, fajnie mieć takiego przyjaciela :D
I jutro będę miała wreszcie czas! Poczytam sobie blogi.
Bo ja znowu piszę, te takie artystyczne sprawy, co najbardziej okrada mi czas.
Faktem jest, że nie ma co użalać się nad sobą tylko działać.. sama podobnie robię.. Chociaż zdaję sobie sprawę, że w niektórych sytuacjach jest łatwo tak powiedzieć a gorzej wcielić w życie.. wydaje mi się, że nie powinno się generalnie robić czegoś bardzo wbrew sobie, tylko aby zadowolić innych.. i powiem Ci, że mnie jakoś studniówka też super nie podniecała :) ale to było 10 lat temu :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo xo
racja, nic dodać nic ująć,, podpisuję się pod tym ;))
UsuńFaktem jest, że nie ma co użalać się nad sobą tylko działać.. sama podobnie robię.. Chociaż zdaję sobie sprawę, że w niektórych sytuacjach jest łatwo tak powiedzieć a gorzej wcielić w życie.. wydaje mi się, że nie powinno się generalnie robić czegoś bardzo wbrew sobie, tylko aby zadowolić innych.. i powiem Ci, że mnie jakoś studniówka też super nie podniecała :) ale to było 10 lat temu :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo xo
Zgadzam się z koleżanką powyżej. Zamiast użalać się, można zacząć się podnosić, an początku jest to trudne i człowiek chce się znów poddać, lecz ta ostatnia iskiera pozwala na zebranie się w sobie, aż w końcu stajesz się lepszym człowiekiem, kóry wie czego chce od życia i cho chce dać życiu. Zaczynasz dostrzegać te małe rzeczy te drobiazgi... Pozdrawiam i zapraszam cię do przeczytania nowego posta :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze myślisz. Strata czasu na użalanie się :) Jezus, zazdroszczę mamuśki, chciałabym mieć taką ♥ Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńsali-pno.blogspot.com
Bardzo dobrze myślisz. Strata czasu na użalanie się :) Jezus, zazdroszczę mamuśki, chciałabym mieć taką ♥ Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńsali-pno.blogspot.com
Bardzo fajne zdjęcia. Generalnie świetny blog!
OdpowiedzUsuńZajmujesz się modą więc mam nadzieję, że Ci się u mnie spodoba.
Zapraszam na mojego bloga, do obserwacji i polubienia mojego fanpage na facebooku: https://www.facebook.com/magdadudekbizuteria
To dla mnie bardzo ważne, ponieważ staram się o współpracę z pewną firmą.
Ja ze swojej strony oferuję to samo, bo bardzo mi się tutaj podoba!
Pozdrawiam ;-) !
www.suoegrog.blogspot.com
Zajmuję się modą? Wow, a wiesz, że o tym to ja nawet nie wiedziałam!
UsuńBardzo fajne zdjęcia. Generalnie świetny blog!
OdpowiedzUsuńZajmujesz się modą więc mam nadzieję, że Ci się u mnie spodoba.
Zapraszam na mojego bloga, do obserwacji i polubienia mojego fanpage na facebooku: https://www.facebook.com/magdadudekbizuteria
To dla mnie bardzo ważne, ponieważ staram się o współpracę z pewną firmą.
Ja ze swojej strony oferuję to samo, bo bardzo mi się tutaj podoba!
Pozdrawiam ;-) !
www.suoegrog.blogspot.com
Ja akurat lekarzy zawsze lubiłam, chyba dlatego, że od małego musiałam po nich biegać. No czas niestety zapindala i to dosyć szybko. Mnie studniówka równiez nie podniecała szał ciał kupowania sukienekek, butków po 300-400 złotych eh...
OdpowiedzUsuńwww.sandicious.blogspot.com
Ja akurat lekarzy zawsze lubiłam, chyba dlatego, że od małego musiałam po nich biegać. No czas niestety zapindala i to dosyć szybko. Mnie studniówka równiez nie podniecała szał ciał kupowania sukienekek, butków po 300-400 złotych eh...
OdpowiedzUsuńwww.sandicious.blogspot.com
jestem u cb pierwszy raz i szczerze bardzo mi sie podoba. zaobserwowałam już i mam kilka pytanek
OdpowiedzUsuń1. co to są te misiaczki na dole, skąd je wzielas i czy ja mam je karmic xD
2. jak zaczynalas, u kogo sie promowalas i cos o sobie, albo linki do postow o sobie bo trudno je znalezc
http://rysunek-przyroda-no-i-ja.blogspot.com/
1. http://bunnyherolabs.com/
Usuń2. Trochę nie kumam w całości, może po prostu zakładka "about me" ;)
jestem u cb pierwszy raz i szczerze bardzo mi sie podoba. zaobserwowałam już i mam kilka pytanek
OdpowiedzUsuń1. co to są te misiaczki na dole, skąd je wzielas i czy ja mam je karmic xD
2. jak zaczynalas, u kogo sie promowalas i cos o sobie, albo linki do postow o sobie bo trudno je znalezc
http://rysunek-przyroda-no-i-ja.blogspot.com/
1. http://bunnyherolabs.com/
Usuń2. Trochę nie kumam w całości, może po prostu zakładka "about me" ;)
hahahaha "kawałek szmaty" xDD
OdpowiedzUsuńOj tam przynajmniej masz frajdę z tego ubierania, a jeśli mamie to sprawia przyjemność to masz rację - daj się jej tym cieszyć : )
hahahaha "kawałek szmaty" xDD
OdpowiedzUsuńOj tam przynajmniej masz frajdę z tego ubierania, a jeśli mamie to sprawia przyjemność to masz rację - daj się jej tym cieszyć : )
Jakiś czas temu załamałam się po wizycie u ortopedy, jednak później doszłam do wniosku, że płacz i pretensje do całego świata nic nie dadzą. Każdy ma jakieś problemy większe lub mniejsze ale to nie znaczy że trzeba użalać się nad sobą. Trzeba wziąć się w garść i działać. Ja odnalazłam siłe w tańcu !
OdpowiedzUsuńEhh, rozpisałam się ..
Zapraszam do mnie na nowy post
http://modowyfreestyle.blogspot.com/2013/10/dzien-kundelka.html
Jakiś czas temu załamałam się po wizycie u ortopedy, jednak później doszłam do wniosku, że płacz i pretensje do całego świata nic nie dadzą. Każdy ma jakieś problemy większe lub mniejsze ale to nie znaczy że trzeba użalać się nad sobą. Trzeba wziąć się w garść i działać. Ja odnalazłam siłe w tańcu !
OdpowiedzUsuńEhh, rozpisałam się ..
Zapraszam do mnie na nowy post
http://modowyfreestyle.blogspot.com/2013/10/dzien-kundelka.html
Gdyby moja mama twierdziła tak samo jak Twoja, to byłoby wspaniale xD Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkane
Gdyby moja mama twierdziła tak samo jak Twoja, to byłoby wspaniale xD Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkane
ładna ta sukienka, też bym taką chciała :>>
OdpowiedzUsuńWidzę że mamy podobnie... ja mam zapalenie stawów, dostałam piłką w nadgarstek, nosiłam go potem w gipsie i okazało się takie coś :) Brałam silne leki, ale okazało się że nie mogę, bo szkodzą mi na serce i teraz jestem w czarnej dupie. :) Bardzo ładna ta suknia, ja jeszcze trochę poczekam na studniówkę, bo jestem dopiero w 2 technikum, ale czas biegnie tak szybko że pewnie zleci błyskawicznie :)
OdpowiedzUsuńW sumie, doszłam do wniosku, że nie ma co się pastwic nad swoim życiem, nazywac go najgorszym czy najlepszym. Jest jakie jest.
OdpowiedzUsuńJa osobiście kocham przebieranki i wielkie wyjścia, więc tej kwestii nie skomentuję, bo skończy się bójką, czy coś xd
W sumie, doszłam do wniosku, że nie ma co się pastwic nad swoim życiem, nazywac go najgorszym czy najlepszym. Jest jakie jest.
OdpowiedzUsuńJa osobiście kocham przebieranki i wielkie wyjścia, więc tej kwestii nie skomentuję, bo skończy się bójką, czy coś xd