Próbuję złapać odpowiednią myśl, jestem jak wędkarz łowiący w stawiku, tylko, że ja łowie myśli w swojej główce. Ostatnio doszłam do wielu ciekawych wniosków. Pierwszym jest chyba fakt, iż mimo że każdy z nas, przedstawicieli rasy ludzkiej, ma takie same zmysły, jak słuch, czy też wzrok, to u każdego te zmysły działają inaczej. A może to się nazywa po prostu "interpretacja" ? Sama już nie wiem, nieraz powiem coś, co inni ludzie odbierają zupełnie inaczej niż ja, dziwne to. Nie mogę powiedzieć, że mam to tak zwyczajnie w czterech literkach, jeśli mówię o ludziach, którzy są dla mnie ważni, a mimo mojej wredoty i nienawiści do całego świata, takowi też istnieją. To dopiero dziwne, prawda? ;P
Teraz, może przejdę to tej głównej myśli, która od jakiegoś czasu, krąży po mojej główce. Narodziła się, gdy wczoraj miło spędzałam dzień z tym jednym, z tych ważnych. Fajnie jest czasem pobiegać bo barach, skosztować drinków, chociażby "Pina Colada" czy "Sex On The Beach", do tego jeszcze rozmowy, fajny klimat i najważniejsze świetny towarzysz. To on za wszystko płacił, przez co pewnie nie jedna współczesna laska byłaby ucieszona, ale nie ja. To dla mnie bardzo niekomfortowe uczucie, z jednej strony bardzo podziwiam, takich honorowych mężczyzn, jednak z drugiej czuję się troszkę przedmiotowo. Nie chcę, by człowiek, ten ważny człowiek, myślał sobie, że spędzam z nim czas, tylko dlatego, że ma pieniądze, które zresztą ja też mam. Spędzam czas z nim, tylko i wyłącznie dlatego, że go lubię i że naprawdę jest dla mnie ważny. Przypomniały mi się teraz czasy, jeszcze całkiem niedawno, gdy to pozwoliłam sobie wmówić, że jestem szmatą. Nie jeden facet potraktował mnie jak szmatę i nieraz ludzie tworzyli sobie dziwne historyjki na mój temat. W porę zorientowała się jednak, że to ja decyduję o tym kim naprawdę jestem i nikt nie ma prawa mówić mi, że jest inaczej. Nauczyłam się odróżniać ludzi w moich oczach fajnych i tych nie fajnych. Próbuję gonić swoje marzenia, odkrywając powoli samą siebie. Bo człowiek się znajduję i gubi przez całe życie, odnajduje swoje błędy, potyczki i wpadki, a przede wszystkim samego siebie.
Miłego wieczoru ;*
Miłego wieczoru ;*
''W porę zorientowała się jednak, że to ja decyduję o tym kim naprawdę jestem i nikt nie ma prawa mówić mi, że jest inaczej. Nauczyłam się odróżniać ludzi w moich oczach fajnych i tych nie fajnych. Próbuję gonić swoje marzenia, odkrywając powoli samą siebie. Bo człowiek się znajduję i gubi przez całe życie, odnajduje swoje błędy, potyczki i wpadki, a przede wszystkim samego siebie'' -100 % racji, zgadzam się z Tobą, inspirujesz! :))
OdpowiedzUsuńDokładnie! Pozdrawiam
UsuńAkane
Dokładnie! Pozdrawiam
UsuńAkane
Człowiek całe życie uczy się samego siebie a tak do końca nigdy nie dowie się kim naprawdę jest.. :*
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo xo xo
Człowiek całe życie uczy się samego siebie a tak do końca nigdy nie dowie się kim naprawdę jest.. :*
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo xo xo
Jak strasznie mi się podoba twój sposób pisania, twoje przemyślenia... Naprawdę nie wiem co mogę jeszcze napisać. Cudownie piszesz, naprawdę cudownie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę również miłego wieczoru, a teraz to raczej już miłej nocy. ^^
Jak strasznie mi się podoba twój sposób pisania, twoje przemyślenia... Naprawdę nie wiem co mogę jeszcze napisać. Cudownie piszesz, naprawdę cudownie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę również miłego wieczoru, a teraz to raczej już miłej nocy. ^^
fajnie się czyta te twoje przeżycia i myśli :P Lubię tu wchodzić i poczytać sobie ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama ma studniówkę gdzieś, myśli że pójdę w starej sukience, którą miałam na połowinkach albo z 18stki, która jest starsznie cienka. Zobaczymy xD
OdpowiedzUsuńCo do notki:
Jakiś facet potraktowal Cię jak szmatę? Luzik, u mnie jeden chciał się przespać, jak odmówiłam to zerwał ze mną znajomość :)
Moja mama ma studniówkę gdzieś, myśli że pójdę w starej sukience, którą miałam na połowinkach albo z 18stki, która jest starsznie cienka. Zobaczymy xD
OdpowiedzUsuńCo do notki:
Jakiś facet potraktowal Cię jak szmatę? Luzik, u mnie jeden chciał się przespać, jak odmówiłam to zerwał ze mną znajomość :)
Ja również nie lubię gdy ktoś chce za mnie płacić. To dziwne wrażenie. Nie lubię czuć się od kogoś zależna.
OdpowiedzUsuńCały post był bardzo prawdziwy, często mam o wiele gorsze, nie dochodzące do niczego przemyślenia. Ostatni akapit.. zdecydowanie genialny. Poczułam się jakbym pisała to sama i mogę się pod tym podpisać, ujęłaś to świetnie!
OdpowiedzUsuń