Niebo pełne gwiazd i ta cisza towarzysząca każdemu z wieczorów. Życie to ciągłe początki i końce, ciągłe zmiany, ciągłe gonitwy, jedno wielkie koło. Jestem tylko zwyczajnym młodym człowiekiem, który cierpi na tak zwany nadmiar myśli w głowie. Muszę się ich pozbywać, a pisanie to znakomity sposób. Mimo iż się zmieniam, mimo iż ciągle coś zaczynam i kończę to zawsze tu wracam. Wracam by się wypłakać, wyżalić, ale też pochwalić, przemyśleć co nie co, a nawet jeszcze trochę. Jestem tak samo jak każdy tylko jedną z wielu tysięcy zagubionych duszyczek, które żyją by marzyć i marzą by żyć. Próbuje zrozumieć otaczający mnie świat i na nowo odkrywać samą siebie. I mimo iż z reguły wydaję się, że świat ciągle się zmienia to on zawsze był, jest i będzie taki sam. To my się zmieniamy, cały czas się zmieniamy, toteż inaczej ten świat widzimy. Ja chcę tylko tego kawałka internetu, w którym mogę wyrzucić z siebie wszystko to, czego w tym prawdziwym świecie wyrzucić z siebie nie mogę. Choć blog to i tak przecież tylko lusterko, w którym odbija się rzeczywistość...
Kira umarła, dość już tych cyrków z pseudonimami artystycznymi, bo jestem i będę tylko tym, kim naprawdę jestem.
Wróciłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz