Jesteśmy pokoleniem, które wychowała telewizja. Dorastaliśmy wierząc, że kiedyś będziemy kimś naprawdę ważnym, że będziemy sławni, że zmienimy świat. To cudowne uczucie, być dzieckiem, dzieckiem, które ma marzenia, w które całym sercem wierzy. Potem dorastamy, otrzymujemy od życia w prezencie kolejne wyzwania, coraz to cięższe do wykonania. Jednak próbujemy i zazwyczaj nam się udaje, idziemy prosto przed siebie, zapominając o tym co kiedyś było dla nas takie ważne. Rzeczywistość zmusza nas do porzucenia marzeń, codzienność zabija pasje, a my zwyczajnie stajemy w szeregu i żyjemy, by po prostu żyć. Pójście na łatwiznę? Przegrana, a może wygrana? Po co próbować, po co gonić swoje marzenia, jeśli z góry wiadomo, że się nie uda? Tylko, może najpierw przydałoby się spytać, skąd wiadomo, że wiadomo? Nie wiadomo, nic nie wiadomo, ale może to i lepiej. Możesz być kim tylko zechcesz, a ty zwyczajnie wolisz być nikim? To co zrobisz zależy tylko od Ciebie, więc biegnij i zrozum, że nie można porzucać marzeń tylko dlatego, że tak chcę ten świat. Pamiętaj, że to Twój świat, które zginie wraz z Tobą. Żyj i rób to najlepiej, jak tylko potrafisz!
Dzisiejszy post z cyklu darmowych motywacji? Tak mi się chyba wydaję. Do napisania i przypominam o fanpage'u
Bardzo ciekawy post, zapraszam do mnie (:
OdpowiedzUsuńBardzo nieciekawy komentarz, naprawdę bardzo nieciekawy :D
UsuńMotywacja, motywacja....Niektóre ze zdań są dla mnie naprawdę niezwykłe. Ten tekst..hmm ma coś takiego w sobie, że "napędza" do działania ;) Kocham teksty, cytaty motywujące ♥
OdpowiedzUsuńNawiązując do Twojego komentarza pod moim postem:
Ja o s4 mogę tylko pomarzyć ;) A najlepsze jest to, że ten smartphone ma 13 mpx *.* (o ile się nie mylę xd )
Ja na razie też tylko marzę, ale przecież warto mieć marzenia, bo to one mimo wszystko jakoś nas trzymają przy życiu... choć tak ogólnie to mam większe marzenia niż jakiś tam telefon... przyznaję się jednak bez bicia, może materialistką nie jestem, ale gadżeciarą owszem :D
Usuńfajny post,to co piszesz to czysta prawda :)
OdpowiedzUsuń