Opowiem Ci pewną historię, to był piękny upalny dzień, a może romantyczna letnia noc... nieważne, bo i tak przecież nie wiesz czy dzieje się to naprawdę czy może na niby. Tak naprawdę to Ty wielu rzeczy nie wiesz. Nie wiesz czy jesteśmy wolnymi istotami, żyjącymi wiecznie w coraz to innym ciele, albo też jakiś Pan Reżyser u góry trzyma swoje kukły za sznureczki i rządzi przedstawieniem zwanym życiem... lub zwyczajnie to życie jest snem, a wszystko wokół jedynie obłudą. Ciało zgnije a dusza się roztrzaska, pamięć też ma swoją granicę... nic tu po mnie nie zostanie. Wróćmy jednak do historii, która miała miejsce w tym prawdziwym, lecz jakże niepewnym świecie. Sama nie wiem, gdzie ta opowieść się zaczyna a gdzie kończy, ona po prostu sobie istnieje. Wyobraź sobie człowieka, który żyje jak żyje, lecz jest szczęśliwy. Niech to będzie kobieta, prosta dama, bez masy przygód i rozmaitych przeżyć. Żona i matka, lecz nie kura domowa. Charakter niezwykły, podejście do życia także. Ona jest zupełnie inna niż Ty, bo Ty jesteś człowiekiem, który często niepotrzebnie myśli, ma jakieś plany i ciągle martwi się o to, czy aby na pewno marzenia uda się spełnić. A ona po prostu żyje, z tym że bardzo szczęśliwie sobie żyje. Zazdrościsz jej tego, lecz jest jak jest. Nie zmienisz nic, jesteś sobą a świat jest taki sam. Wyobraź sobie teraz, że zasypiasz, a w snach spełniają się Twoje wszystkie marzenia i koszmary jednocześnie, a gdy się budzisz wszystko jest już inne. Znów masz przed oczami obraz tej samej kobiety, choć coś tu jednak nie gra. Ona już nie jest taka szczęśliwa, bo szczęście to sama sobie zniszczyła. Nie jest już taka super fajna jak kiedyś, a Ty nie masz i nigdy nie miałaś jej czego zazdrościć. Ale kiedyś było inaczej, lepiej, łatwiej, mimo iż żyłam, żyję i będę żyć w tym samym świecie. Ja po prostu byłam dzieckiem, a świat dzieci jest taki piękny, dlatego że, one nie znają tych wszystkich praw, które światem rządzą. One nie wiedzą, że ludzie gniją za nim jeszcze znajdą się w grobie, że każdy z nas nosi maskę, o której mówi się, że jest twarzą i że sami nie wiemy, co tak naprawdę jest pewne i prawdziwe. Piękne kłamstwa nami rządzą i wkrótce doszczętnie zniszczą ostatki prawdy... A Ty człowieku nadal wierzysz w to, że jest dobrze i czytasz te brednie, nie mając większego pojęcia o historii, która się wydarzyła, bo nie wiesz nawet czy się w ogóle wydarzyła. Każdy z nas rzeczywistość przyprawia swoją własną odrobiną fikcji...
Tak moi kochani, znów to robię znów piszę i tworzę. Nie pamiętam, kiedy ostatnio pisałam jakieś opowiadanie czy coś podobnego, ale znowu to robię i nie mogę przestać. Pochłonęło mnie na całego, tworzenie, które jest jak narkotyk. Znalazłam stare rozpiski moich scenariuszy, opowieści, które teraz zobaczyłam w nieco innym świetle. Pewnie co jakiś czas, będę je tu publikować, z pewnością będą lepsze niż to powyższe, ale ostatnio pisałam w gimnazjum, a po takiej przerwie od czegoś trzeba zacząć.
Do napisania :D
Ale ty ładnie piszesz. Fajnie że znowu to robisz. Publikuj to.na blogu bardzo lubie czytać takie krótkie opowiadania jeśli można to tak nazwać. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDługie też piszę, ale rzeczywiście takie krótkie piszę częściej, w porywach, w jednej chwili. Miło mi, że komuś się to jednak podoba :D
UsuńMi też się podoba, tak mnie to wkręciło, że aż zakręciło. W sumie pogubiłam się czytając to, bo czytając zaczęłam myśleć i jakoś tak wyszło. Teraz czuję się jak u psychologa/psychiatry. Jak ty to robisz? WTF? :D
OdpowiedzUsuńKira psychiatrą? To ja się pytam WTF?
UsuńAle się w to wczytałam... Lubię czytać o przemyśleniach na temat życia, nawet nie wiesz jak lubię! XD
OdpowiedzUsuńFajnie, że piszesz, że masz taką swoją pasję, która powróciła po długim czasie, ale jest :)
Miło, że się podoba. Nawet nie wiesz jak bardzo cieszę się z faktu, że moje pasję do mnie wróciły, dopiero teraz czuję, że naprawdę żyję!
UsuńŚwietne to jest! :) Także lubię pisać opowiadania :)
OdpowiedzUsuńSwietnie piszesz, oby wiecej takich przejawow tworczosci :D
OdpowiedzUsuńZ pewnością będzie więcej :D
UsuńFajne , mi nie za bardzo wychodzą opowiadania ;p
OdpowiedzUsuńwicy1.blogspot.com
super piszesz, naprawdę!
OdpowiedzUsuńProszę zajrzyj na bloga mojego i mojej przyjaciółki. Liczymy każdy komentarz i każdą osobę. ♥ Proszę dodaj się do obserwatorów. To dla nas ważne! ♥
Pozdrawiam
Skąd ja to znam... Też dużo piszę, tworzę. Opowiadania, wiersze. Zawsze jak na coś patrzy się po latach to w chwili obecnej wydaje się "inne", bo dzisiaj napisałoby się to zupełnie inaczej. Bardziej dojrzale :)
OdpowiedzUsuńObserwuję, bo jestem ciekawa kolejnych dzieł :D To jest bardzo ciekawe :)
Miło mi, dziękuję :D
UsuńMasz rację, z tym że po latach twórczość nabiera dojrzałości, sama ostatnio się na temat tego przekonałam :D
Weszłam na tego bloga tylko po to, bo wypadałoby coś przeczytać skoro i ty u mnie na blogu zostawiłaś komentarz i dodałaś się do obserwujących. Po za tym napisałaś: "jakbyś miała ochotę to zajrzyj, bo chętnie poznam opinię kogoś, kto się na tym pisaniu tak dobrze zna :D" bardzo miło z twojej strony, że tak napisałaś, ale czy się znam? nie wiem, ale na pewno mogę powiedzieć, że nie było błędem to że tu wpadłam, bo twoja notka jest naprawdę świetna, masz ogromny talent w pisaniu więc czym prędzej dodawaj na bloga swoje opowiadanie to chętnie przeczytam ;)) Dodaję się do obserwujących i pozdrawiam <3 xxjuliaXx
OdpowiedzUsuńDziękuję :D Fajnie, że tak myślisz. Naprawdę uważam, że piszesz dobrze, po za tym widziałam, że masz już w tym jakiś staż, a to się jednak ceni :D
Usuńbardzo ładny tekst i jeżeli faktycznie masz jeszcze jakieś lepsze (jak wspomniałaś) to... jesteś niesamowita. Bardzo ładne przemyślenia...
OdpowiedzUsuńTakie komentarze są dopiero niesamowite!
UsuńKoniecznie w życiu trzeba robić to co sprawia nam przyjemność :)
OdpowiedzUsuńDodatkowo Tobie to bardzo dobrze wychodzi także - tak dalej :))
Buziaki
xo xo xo xo xo
Świetne ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.nika-and-kosia.blogspot.com
Zostałam zaproszona do wzajemnego obserwowania przez twoją koleżankę Annę Chlebowską. Obserwuję i liczę na obserwowanie ;d
OdpowiedzUsuńAch ta Ania lubi robić coś za moimi plecami :D
UsuńCiekawie się czyta. :) Chętnie zaobserwowałam ale nie dlatego że poleciła go Twoja koleżanka tylko dlatego że mi się podoba. ;) Pisz jak możesz najczęściej, chętnie poczytam. :) Pozdrawiam milutko. :)
OdpowiedzUsuńOjoj i znowu ta niedobra Ania! Miło mi, że się spodobało, właśnie dla takich osób piszę :)
Usuń