Wczorajszy wieczór z pewnością zapiszę się jako jeden z lepszych, co tu długo gadać, po prostu fajnie jest świętować osiemnaste urodziny (nawet, gdy się ich jeszcze formalnie nie miało), z tak świetnymi ludźmi, z którymi nie łączą mnie tylko jakieś tam zainteresowania, poglądy i tak dalej, ale przede wszystkim geny. Wyszłam razem z dwoma kuzynami i trzema kuzynkami, zrobiliśmy rundkę po mieście i mimo że jest to w pewnym sensie "miasto umarłych" to było gdzie się napić i zabawić. Mnóstwo wspaniałych wspomnień: ze cztery razy wódka ze spritem, jakieś tam drinki, z czego jeden o zabójczej nazwie "BLOWJOB", wychodzenie z Pauliną, aby pogadać o szkole (chodziła do tego samego liceum co ja), a w rzeczywistości zapalić papierosa, chłopak - ewidentnie gej - proszący nas o zrobienie mu zdjęcia wraz z jego rodziną (chyba) i komentarz Pauliny "No ale pokażcie, że się kochacie!", śmieszna nowa koleżanka spotkana w jednym z pubów (z lekka przyjebana po prostu), tańczenie z Kermem, zaśnięcie Pauliny w aucie.... naprawdę wiele rzeczy sprawiło, że ten wieczór był zajebisty, ale najważniejsze jest to, że spędziłam go z ludźmi, których po prostu uwielbiam i myślę, że nie ważne jest to gdzie się bawisz, co pijesz, jak się ubierzesz i pomalujesz, bo jeśli robisz to z ludźmi, którzy są dla Ciebie ważni, to masz gwarancję, że będzie zajebiście.
Jestem dziś lekko zmulona,(żeby lekko, huehue :D) ale jak na tak dużą dawkę alkoholu, myślę, że spoko się trzymam. Z tą plakietką przypiętą do kurtki musiałam wczoraj cały czas chodzić, żeby o dowód nie pytali. Cały ten post, to takie moje pieprzenie o moim życiu, ale fajnie jest czasem i taki post napisać, szczególnie, jeśli BYŁO TAK ZAJEBIŚCIE! Fajnie będzie mieć osiemnaście lat... pozostało 13 dni :)
Pozdrawiam w pełni szczęścia i trzeźwiejąca jeszcze Kira ;)
zazdrościć będziesz mogła dopiero za 13 dni, heh heh dopiero xD
OdpowiedzUsuńFajny blog :D
OdpowiedzUsuńZapraszam...
http://fotosesyje.blogspot.com/
Trzeźwiej, trzeźwiej XD Ja dopiero za rok, ale wiem, że będzie wspaniale :) Zdecydowałam się nie pić alkoholu do tego historycznego dnia, więc będzie jeszcze bardziej uroczyście XD
OdpowiedzUsuńKurde, ale nieźle.... tak się najebać, po tak długiej abstynencji. Tylko uważaj, żebyś zgona nie zaliczyła ;P
UsuńOh szalejesz!!
OdpowiedzUsuńTrzeWieej!
i zaprasam www.fashionable-sewing.blogspot.com
Szaleję, szaleję... nudno by było, gdybym od czasu do czasu nie zaszalała.
UsuńTrzeba czasem poszaleć. :D Trzymaj się cieplutko i trzeźwiej :D
OdpowiedzUsuńhttp://somewhataboutmylife.blogspot.com/
Ciesze,że się wieczór udał.;)! Wspomnień napewno macie dużo.:D
OdpowiedzUsuńI to jeszcze jak dużo!
UsuńAwesome stuff.
OdpowiedzUsuńThis is the way I love it the most!
Best wishes from
HOLYKATTA
No to Ci się świętowanie udało xD
OdpowiedzUsuńOj żebyś wiedziała... banan na ryju all the time xD
UsuńNo to musiało być świetnie <3 Fajna plakietka- dobry sposób an dowód xD
OdpowiedzUsuńpretty-and-colour.blogspot.com
No, niezły biznes można by było na takim czymś rozkręcić.
Usuń