środa, 22 stycznia 2014

This Is The Story Of My Life...

Pracuję nad czymś, tym razem na poważnie i naprawdę. Pamiętam jak mając szesnaście lat, zapragnęłam zostać prawdziwą artystką, chciałam wtedy tworzyć filmy - takie tam marzenie, bo kto z was nie chciałby być aktorem, gwiazdą rocka czy milionerem? Marzyłam, a w moim osobistym notatniku pojawiały się coraz to nowsze pomysły, najróżniejsze opisy i cytaty zarówno tych prawdziwych jak też książkowych bohaterów. Zmieniłam się, wtedy byłam jeszcze rozmarzonym dzieckiem, na dodatek zakompleksioną laską popadającą w bulimię i tak bardzo zagubionym młodym człowiekiem, za towarzysza mając strach przed dorosłością. Dużo się działo, nie wszystko układało się tak jak należy, była wielka depresja i próba samobójcza (posty z tego okresu usunięte! tak koteczki to ta dziura w archiwum między wrześniem 2012 a marcem 2013), pojawiło się też wielkie zakochanie, prawdziwe zakochanie, mimo iż przekonana byłam do tej pory, że nie wierzę zarówno w Boga jak i w miłość. Były też inne wpadki, przypadki, jak to w życiu każdego, aż w końcu się poddałam, od czasu do czasu narysując coś ewentualnie i tyle jeśli chodzi o sztukę. I nie wiedząc dlaczego, dopiero teraz, znów zapragnęłam tworzyć, a nawet zaczęłam. Nie kręcę filmów - może kiedyś, a piszę książki. Bloga założyłam tylko dlatego, że z moim życiem działo się coś niedobrego, potrzebowałam zwyczajnie wywalić z pod czaszki wszystkie siedzące w niej myśli (co jak widać do tej pory się sprawdza), lecz dzięki pisaniu, udało mi się znowu pragnąć czegoś w życiu, potrzebuję tego spełnienia artystycznego, potrzebuję tworzyć by żyć i żyć by tworzyć... wiem, że to takie lekkie pierdolenie, bo świat jest, był i zawsze będzie okrutny, ale na to już nic nie poradzę, nie chcę ani z nim walczyć, ani totalnie się mu poddać, chcę po prostu iść prosto przed siebie, będąc tym kim naprawdę jestem, goniąc swoje marzenia, a że życie jest tylko jedno, to CHYBA WARTO TO KURWA WYKORZYSTAĆ, C' NIE?
I z całej swej duszy dziękuję wszystkim, którzy to czytają, bo naprawdę lubię gdy mnie wspieracie, gdy krytykujecie jak sobie na to zasługuję, gdy wyrażacie własne zdanie i gdy po prostu jesteście. Dziękuję i papatki koteczki ;*

3 komentarze:

  1. Blog jest dobrym miejscem do wywalenia tu wszystkich negatywnych myśli.. Masz rację idź przez życie i nie oglądaj się ciągle wstecz trzeba się cieszyć tym co mamy ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spełniaj się, spełniaj i niech Ci to dobrze zrobi !! <3 Trzymam kciuki ;) Pozdrawiam
    Akane

    OdpowiedzUsuń
  3. Wykorzystaj, bo warto! Spełnij się w życiu! Bądź szczęśliwa! :))

    OdpowiedzUsuń