Gdy nadchodzi taki dzień jak ten, wkurwia Cię to cholernie, że twój mózg jednak działa, że myślisz za bardzo racjonalnie. Próbujesz to całe ustrojstwo oszukać, w główce powtarzając "Jesteś zdrowa, wszystko jest w porządku, wszystko jest w porządku, w porządku, bo ja jestem zajebiście zdrowa!!!!" - wyników, dowodów czarno na białym jeszcze nie było, a jednak teraz wszystko jeszcze bardziej boli. I to jest powód tego wszystkiego, to nie smutki, depresje i rozpacze tylko pożerane od wewnątrz ciało? Pierdole tych wszystkich lekarzy, a razem z nimi cały świat! Pierdole was wszystkich, więc i wy dajcie spokój mnie. "Jesteś zdrowa, żałośnie się poczujesz jak będzie inaczej"... Czuję się żałośnie! Chcę się gdzieś zapaść, odciąć sobie głowę, żeby nie myśleć, muszę chwilowo nie istnieć...
Spokoju tego mi teraz tak bardzo potrzeba. Niech cały świat się odpierdoli i da mi święty spokój.
Miłego, przynajmniej dla was kociaki ;*
Ojej.. trzymaj się.
OdpowiedzUsuńbitchy-off.blogspot.com - zapraszam na jego bloga, dopiero zaczyna. :)
Nie denerwuj się takie dni zdarzają się każdemu :)
OdpowiedzUsuń